 |
WSR Du Weldenvarden (Fuksja) Wirtualna Stajnia Rysunkowa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malwa
Właścicielka Stajni

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:45, 11 Sie 2007 Temat postu: Trening ujeżdżeniowy i skokowy |
|
|
Czas: 1,5 godziny
Data: 12 lipca
Pogoda: ciepło (22 stopnie), spory wiatr, pełne zachmurzenie
Miejsce: półhala
Trener: Malwa
Cel treningu: Poprawa techniki skokuna poziomie LL w skokach.
Ćwiczenia w ujeżdżaniu na poziomie L
PRZEBIEG TRENINGU
Rozgrzewka
Osiodłałam i przygotowałam Topolę do treningu. Poszłyśmy na półhalę. Po ostatnim treningu z Fata zostały tam stojaki i drągi. Postępowałyśmy i poprzechodziłyśmy przez dragi. Dalej już tylko proste ćwiczenia.
Trening właściwy
Najpierw postanowiłam przećwiczyć układ, który FIFT już trenowała z Botaniką. Topoli poszło dobrze, bez wiekszych problemów.
Potem ustawiłam stojaki i drągi. Troche mi to zajeło. Potem zabrałymy sie z a skoki. Było nieźle, ale Topcia skakała trochę sztywno. Jednka napewno lepiej, niz wcześniej. Miała zrzutke przy okserze, ale pry następnym podejściu poszło już dobrze. Niestety, wyłamała przy murze. Cofnełam, najechałam jeszcze raz. Jż było dobrze, ale jej tylne kopyta otarły się o mur.
Rozluźnienie i zakończenie treningu
Na koniec wyjechałyśmy z półhali bez ogłowia, które wziełam do ręki. Przy stajni zsiadłam z niej, zdjełam siodło i zaprowadziłam do boksu. Odniosłam sprzęt do siodlarni, wróciłam na halę i poznosiłam przeszkody do kąta. Potem wróciłam do Topoli. Zauważyłam, że zapomniałam zamknąć jej boks - do środka weszła kura. Dziobała sobie po ziemi, więc zostawiłam ją w spokoju i zabrałam się z a czyszczenie klaczy. Pewnie się tarzała, miała w ogonie pełano wiórów i słomy. Uporałam się z tym i wypłoszyłam kurę z boksu. Powiedziałam do Topci "może wyjdziesz na chwilkę na boks zewnętrzy, a ja uprzątnę Twój niezbyt czysty boks?" chyba jednak nie zrozumiała, więc chwyciłam ją za kanatar i pomogłam sie obrócić w stronę otwartych drzwi. Zaczełam napierać ręką na jej zad, by ustapiła. O dziwo, od razu ustąpiła i wyszła. Kożystajac z okazji, sprzątnełam boks, po czym wyszła na padoczek. Stała tam sobie, na sąsiednim stała *Botanika, jak zwykle opanowana i spokojna - wzór dla Topci. Jednak w pewnej chwili postanowiła sie wytarzać. To wzór, więc Topola - też się wytarzała.
PODSUMOWANIE
Trening oceniam jako: Dobry
Co udało się zrobić: Wykonać poprawnie układ.
Czego nie udało sie zrobić: Poprawnie skoczyc całego parkuru
Nad czym jeszcze będziemy pracować: Nad lepszą techniką skoku - Topcia ciagle skacze sztywno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|