WSR Du Weldenvarden (Fuksja)
Wirtualna Stajnia Rysunkowa
» FAQ
» Szukaj
» Użytkownicy
» Grupy
» Galerie
» Rejestracja
» Profil
» Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
» Zaloguj
Forum WSR Du Weldenvarden (Fuksja) Strona Główna
->
Na bieżąco
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Stajnia
----------------
REKLAMA
Na bieżąco
Teren stajni i zabudowa
Bilans
Życie w stajni
Siodlarnia i Paszarnia
Dla Was
Mieszkanie
Dokumenty i gabloty
Archwiwum
Download
Treningi
Sprzęt
Treningi
Sprzęt
Treningi
Sprzęt
Opis, galeria
----------------
Konie w pensjonatach, inne zwierzęta, treningi wspólne, bannery konkursowe
----------------
Bannery
Wspólne treningi
Konie w pensjonatach
Inne zwierzęta w Fuksji (poza końmi i Cavalierami z hodowli)
Lekcje z instruktorami
Boksy w Fuksji
----------------
Boks I
Boks II
Boks III
Boks IV
Boks V
Biegalnia w Fuksji
----------------
Chmura Pełna Nieba
Stajnia NMP
----------------
Sprawy stajni
Boks I
Boks II
Boks III
Boks IV
Boks V
Boks VI
Stanowisko A
Stanowisko B
Biegalnia
PENSJONAT: Słoj
----------------
Sprawy Organizacyjne
Heban
Trimaran von Vorleben
PENSJONAT: Av
----------------
Sprawy Organizacyjne
Chiller
Rysualna Hodowla Cavalier King Charles Spanieli
----------------
Sprawy Hodowli
Nasze psy
Inne
----------------
Mój Chomik
Grafika i linki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Malwa
Wysłany: Pią 20:16, 10 Sie 2007
Temat postu: 18.VI - 27.VI
18.VI - 26.VI
27 czerwca
Wstałam wcześnie. Poszłam nakarmić i napoić Fatamorganę.
Była w swoim boksie zewnętrznym, ucieszła sie na mój widok.
Jadła z wielkim apetytem, puściłam ją na pastwisko, Wija też
pobiegła. Usiadła na palu płotu i "porozmawiała'' zobie z Fatą.
Ja poszłam na piętro, zjeść śniadanie. Koło dziewiątej zeszłam
na dół, chciałam przetrenować Fatę. Z siodlarni zabrałam co
trzeba i wyszłam na dziedziniec. Powiesiłam lonżę na barierce
i poszłam po klacz. Kiedy na nie weszłam, zobaczyłam, że Wija
siedzi Fatce na grzbiecie. Kiedy do nich podeszła, kotka uznała,
że pewnie i tak ją zdejmę, więc zeskczyła i zaczeła mi się ocierać
o nogi. Chwyciłam Fatamorgane z kantar, i poszłyśmy na round-
-pen. Było ciepło, więc nie miała derki. Przypiełam ją do lonży
i zaczełyśmy. Pięć minut stępa, dziesięć kłusa, trzy stępa, trochę
galopu. Po lonżowaniu poszłam wyczyścić ja na dziedzińcu. Była
porządnie brudna, pewnie się tarzała. Na grzbiecie miała odciśnięte
ubłocone kocie łapki... ciekawe, skąd się wzieły? Wyczyściłam ją
szczotką ryżową, zozczyściłam kopyta i przeczesałam grzywę.
Była spokojnia, podała nogi, więc dostała marchewkę w nagrodę.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
subMildev
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin