Malwa |
Wysłany: Wto 22:20, 06 Maj 2008 Temat postu: Spacer i praca w ręku |
|
Fugita stała przede mną w kantarku z doczepioną do niego lead rope, długą na 13,7 metra. Uwiązałam ją do pierścienia na korytarzu (dobre dziesięć metrów od nas) i otworzyłam skrzyneczkę z zestawem pielęgnacyjnym i kosmetykami. Najpierw wyczyściłam ją szczotkami, potem poszły w ruch gąbeczki i odżywka w spray'u. Kiedy skończy łam pryskać, posmarowałam jeszcze ogon balsamem i wzięłam kopystkę.
Kopyta była raczej czyste, bo wczoraj, nim ja wprowadziłam do boksu, rozczyściłam je.
CDN |
|